niedziela, 23 listopada 2014

Bourjois Volume Glamour. Czarny tusz do rzęs.


Kolejny post będzie o tuszu do rzęs. Można powiedzieć, że jest to jedyny kosmetyk do makijażu, bez którego nie można się obejść.
Wybór dobrego tuszu to decyzja życiowa wielkiej wagi ;) 
Ostatnio mój wybór padł na Bourjois Volume Glamour. Jest to tusz, którego zadaniem ma być pogrubienie naszych rzęs.

A wygląda tak:

Ładne, eleganckie opakowanie. Kolor Noir Ebene, czyli hebanowy - nie może być inaczej :)

Obietnice producenta:

Zadaniem kosmetyku ma być pogrubienie naszych rzęs, ale bez efektu tzw. "owadzich nóżek". 

Rezultaty:

Napiszę tak: tusz jest świetny, choć nie pogrubia naszych rzęs jak obiecuje producent. Poza tym ma same zalety ;) Ładnie wydłuża i rozdziela rzęsy,a także delikatnie podkręca. Choć moje rzęsy m.in. dzięki temu tuszowi sięgają brwi, wszystko wygląda bardzo naturalnie. Nie osypuje się, nie tworzy grudek na rzęsach, ani tym bardziej "przysłowiowych" już owadzich nóżek. Jestem zachwycona ich długością. 

Szczoteczka jest najnormalniejsza w świecie - ale czyni cuda. 

Dodatkowe informacje:

Ja nabyłam tusz na aukcji internetowej za ok. 25 zł. Normalna cena to 45 zł. Nie wiem jak z dostępnością akurat tego tuszu w drogeriach, ale można zamówić go za pośrednictwem sklepów internetowych. 
Polecam na co dzień, dla fanek naturalnego look - u. Na wieczór poszukuję czegoś bardziej teatralnego.


Pozdrawiam,

Agnieszka







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz